Jelito reaguje w biologicznym konflikcie „złość nie do strawienia”. Gdy ktoś lub coś tak nas złości, że nie możemy tego strawić i trwa to długo lub nasza reakcja się powtarza, Natura przejmuje sprawę w swoje ręce i załatwia to za nas. Jelito podejmuje zmienioną pracę. Przyrastają w nim komórki o właściwościach wydzielniczych, by wyprodukować większą ilość substancji potrzebnych do strawienia. Przyrastają komórki, więc medycyna konwencjonalna zobaczy guza. Namnażanie się komórek trwa tak długo, jak długo nie możemy czegoś strawić. Tej fazie towarzyszą zaparcia. Gdy uda nam się rozwiązać konfliktową sytuację i odczucie złości minie – Natura interpretuje to jako już strawione, więc przyrost komórek zostaje zatrzymany. Teraz ma miejsce ich redukcja, ponieważ dodatkowe komórki nie są już potrzebne. Zostają dynamicznie wydalone z organizmu. Tej fazie biologicznego procesu towarzyszą biegunki, nieraz bóle, zapalenia. Odnośnie jelit mamy mnóstwo diagnoz: nowotwór złośliwy, celiakia, zespół Leśniowskiego – Crohna, wrzodziejące zapalenie jelit i wiele innych. Niezależnie od diagnoz, każdy z pacjentów przeżywał złość, złość nie do strawienia. Tłumił ją, udawał, że wszystko jest w porządku, miał poczucie, że niczego nie da się zmienić. Ktoś odczuł raz potężną złość. Ktoś inny złościł się „delikatnie”, ale często. Ktoś znów stale odczuwa złość. Ma do czynienia co jakiś czas z osobą lub sytuację wywołującą to odczucie. Od tego właśnie zależą objawy i diagnozy: od typu i rodzaju przebiegu biologicznego programu w jego organizmie. Każda część jelita ma dodatkową treść konfliktu, np. okrężnica reaguje w odczuciu „złość nie do strawienia, ponieważ jest się niesłusznie o coś posądzonym”. Także inna narządy reagują w tym typie konfliktu: duża krzywizna żołądka, dwunastnica, trzustka i każdy z tych narządów ma bardziej szczegółowe określenie odczucia konfliktowego. Np. trzustka reaguje w „złości z powodu niesprawiedliwości w podziale dóbr materialnych”. Gdy mamy objaw, a jeszcze lepiej pełną diagnostykę sytuacji biologicznej w organizmie, możemy precyzyjnie połączyć zmianę narządową z odczuciem, które wystąpiło w jakiejś trudnej dla nas sytuacji, której nie umieliśmy sprostać. Wiele osób przeżywa śmiertelny strach z powodu diagnoz, np. raka jelita grubego. Strach uruchamia kolejne reakcje narządowe (tzw. przerzuty). Dzięki prawidłom Germańskiej Medycyny możemy znaleźć przyczynę tej choroby, wyeliminować ją i ograniczyć strach. A to jest realna szansa na przeżycie.
autor: Małgorzata Lorenz