W Germańskiej Medycynie pierś reaguje w dwóch rodzajach biologicznych konfliktów: gruczoł mleczny zmienia swoją pracę na skutek odczucia „kłótnia lub troska w ognisku domowym”, a przewody mleczne – „rozłąka – bliska osoba oderwała się od piersi”. Każdy objaw narządowy ma biologiczny sens i tak jest i tutaj. Dawniej kobiety rodziły wiele dzieci i karmiły je piersią. Gdy dziecko było chore, kobieta nie miała do dyspozycji lekarza czy leków. Jedyna pomoc polegała na podaniu dziecku dodatkowej porcji mleka, tego najbardziej wartościowego pokarmu. Trudno było o dodatkową porcję mleka, ponieważ do wykarmienia była spora gromadka. W tej sytuacji w kobiecej piersi następował krótkotrwały przyrost komórek, co w konsekwencji umożliwiało wyprodukowanie dodatkowej porcji mleka. Ta sytuacja trwała krótko, ponieważ szybko rozgrywała się sprawa z dzieckiem: albo przeżyło, albo zmarło. Pomoc Natury była chwilowa, więc nie pozostawiała śladu w piersi. Podobnie miała się sprawa z przewodami mlecznymi. Jeśli dziecko umierało, poszerzające się przewody mogły odprowadzić szybciej niepotrzebne już mleko. Dziś zdaje się nam, że jesteśmy tak daleko od Natury, ponieważ mamy wiele techniki i sprzętu, jednak reagujemy nadal według ewolucyjnie wypracowanych procesów. Dziś kobieta przeżywa kłótnię lub troskę w ognisku domowym i trwa to długo. Dziecko odchodzi z domu (rozłąka), długo choruje (troska), wystąpi konflikt z mężem lub matką (kłótnia) i tak długo, jak długo kobieta jest w aktywności konfliktu czyli przeżywa ten fakt emocjonalnie, jej pierś reaguje. Zmiany narządowe są znaczące. Trzeba podkreślić, że takie narządy, jak pierś, macica, jajniki są narządami mało priorytetowymi, nie są niezbędne do życia. Czasowo, w okresie prokreacji, pełnią ważną rolę w życiu kobiety. O tym należy pamiętać, gdy taka diagnoza zostaje postawiona. Piersi są atrybutem kobiecości. Jeśli więc coś „złego” dzieje się z piersią lub jest zagrożenie mastektomią, kobieta odczuwa biologiczną utratę własnej wartości, a tym odczuciu reagują węzły chłonne położone zawsze po tej samej stronie, co pierś dotknięta biologicznym programem. Według Germańskiej nie jest więc tzw. przerzut, tylko kolejny biologiczny program skutkujący zmianą narządową.
autor: Małgorzata Lorenz