Depresja jest konsekwencją przeżycia biologicznych konfliktów rewirowych. Rewir to nasze „gospodarstwo”, w którym chcemy postępować według swoich zasad. Odpowiadamy za rewir i chcemy czuć się w nim dobrze i bezpiecznie. Rewir w Naturze jest podstawą funkcjonowania, w nim każdy osobnik może spełnić podstawowe zadania biologiczne: wyżywić się i rozmnożyć. Gdy nasz rewir w jakikolwiek sposób jest zagrożony, oprócz zmiany narządowej Natura wprowadza zmiany dotyczące psychiki i każda z nich ma sens. To jest podejście biologiczne, ale i my, choć wydaje się, że jesteśmy tak daleko od Natury, podlegamy tym mechanizmom.
Komponent depresyjny występuje po przeżyciu biologicznego konfliktu o treści (treść konfliktu jest naszym odczuciem w danej sytuacji):
1. „utrata rewiru”, w którym reagują naczynia wieńcowe. Może to być realna utrata lub zagrożenie utratą rewiru. Utrata rewiru w pierwszej kolejności dotyczy partnera / partnerki, a potem pracy, mieszkania, ale i uznania, poparcia, przedmiotów.
2. „niemożność wyznaczenia granic swojego rewiru”, w którym reagują narządy układu moczowego: pęcherz moczowy, miedniczki nerkowe i moczowody. Ta tematyka konfliktów zwykle dotyczy relacji z bliskimi, z pracownikami, z członkami jakiejś społeczności, w której jesteśmy zaangażowani.
3. „strach o rewir” w którym reagują oskrzela. Są to sytuacje, które można opisać: „konkurent nie wkroczył jeszcze do naszego rewiru, ale jest realne niebezpieczeństwo, że to zrobi”.
4. „złość o rewir” z reakcją małej krzywizny żołądka, przewodów odprowadzających wątroby i trzustki, pęcherzyka żółciowego. Złościmy się, gdy ktoś narusza granice naszego rewiru, nie respektuje naszych zasad.
Przeżycie już pierwszego konfliktu rewirowego przez praworęcznego mężczyznę i leworęczną kobietę w normalnej sytuacji hormonalnej (u leworęcznego mężczyzny i praworęcznej kobiety będzie to drugi konflikt rewirowy) może powodować spadek nastroju. Intensywność komponentu depresyjnego jest zależna od masy konfliktowej czyli od intensywności odczuwania.
Każdy osobnik potrzebuje rewiru, by żyć. Jednak w sytuacji zagrożenia rewiru, osoba znajduje się w stanie, jakby była przekonana, że walka o odzyskanie rewiru jest z góry przegrana. Nie podejmuje więc walki i wycofuje swoje zaangażowanie. I tu widać sens tego stanu: osoba czeka „na lepsze czasy”, gdy zaistnieje możliwość odzyskania rewiru. Znając mechanizmy wagi w konfliktach rewirowych można wytrenować wychodzenie ze stanu depresyjnego. Jest to możliwe i nie takie trudne, jak przedstawia to konwencjonalna medycyna.
autor: Małgorzata Lorenz